Dobry dzień, widzimy się po roku mojej nieobecności (nie wiem czemu aż tak długo?), ale żeby nie marnować czasu to porozmawiajmy.
Czy każdy z Was wierzy w siebie w 100%? Czy jesteście pewni siebie?
Szukasz pracy, widzisz świetną propozycję, wszystkie wymogi spełniasz, ale... no właśnie, czemu to 'ale'? Czemu po prostu nie wyślesz tego CV, nie zadzwonisz, nie podejdziesz, cokolwiek, tylko zadajesz sobie pytanie "ale czy jestem wystarczający dobra/dobry"? Jeśli spełniasz wymogi to jesteś wręcz idealną osobą!
Wiem, rynek pracy jest straszny w tych czasach, często wymagają zbyt wiele, ale spróbować zawsze można, nic nie tracisz.
Kolejna sprawa to kontynuacja tej cholernej motywacji, o której już wcześniej pisałam. Wiem, że ciężko o nią zadbać, ciężko ją mieć długo, ale nie poddawaj się! Nie mów, że nie dasz rady tylko rób to dalej, wbrew wszystkim złym myślom, a zobaczysz rezultaty :)
Krótko mówiąc: MOŻESZ WSZYSTKO, TYLKO UWIERZ W SIEBIE!
Pozdrawiam, Stefanie :)