

Każdy zna chociaż jedną kobietę, która się odchudzała, odchudza czy ma zamiar się odchudzać... tylko pytanie po co? Rozumiem kobiety, które mają dużą nadwagę jak pani na lewym zdjęciu, to odchudzanie się jest wręcz wskazane, ale są pewne granice, które kobiety czasami przekraczają i wyglądają jak pani na zdjęciu po prawej.
Po co się odchudzać? Głupotą dla mnie jest twierdzenie "odchudzam się po to żeby facetowi się podobać", owszem fajnie jest się podobać komuś, ale mamy to robić dla SIEBIE, dla podniesienia swojej samooceny.
Poza tym zdrowe odchudzanie - OK! Odchudzać się z głową, to jest najważniejsze. Bo jak czytam te wszystkie blogi, jakichś zakompleksionych dziewczyn, które piszą "Aaa jestem załamana mam 165cm wzrostu ważę AŻ 45kg" albo "Dzisiaj na posiłek tylko jabłko, już 5 dzień z kolei" to szlag mnie trafia!!! Po pierwsze dieta, zdrowa dieta, po drugie dużo ruchu! Od siedzenia się nie zrzuci zbędnych kilogramów! :)
Wiem, nie jestem najlepszym przykładem, bo moja motywacja jest równa 0, ale zmobilizowałam się chociaż raz i przy wzroście 157cm jeszcze ostatnio ważyłam 54kg, teraz tylko 50 i na tym koniec.
Tak, cieszę się bardzo :D
A jakie kobiety wolą faceci? Są tacy co lubią krągłe, są też tacy co wolą patyki... Jeśli byłabym facetem lubiłabym te po środku, czyli nie za grube, nie za chude, w sam raz i wydaje mi się, że większość facetów też lubi ten typ kobiet. Kobieta powinna być kobietą, a nie zapasionym pasztetem czy wieszakiem. Kobieta powinna mieć takie walory jak tyłek, biust(nawet miseczka A jest ładna) ogólnie troszkę ciałka - bo opony jak i kości przerażają.
A Wy, Faceci jakie lubicie kobiety?
Pozdrawiam,
Stefanie